Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Admin
Administrator

Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 22:00, 21 Gru 2008 Temat postu: Dowcipy - Baca |
|
|
Tu piszemy Dowcipy o Bacy
Podaje przykład :
- Baco, macie w waszej miejscowości jakieś atrakcje dla turystów?
- Mieliśmy, ale niedawno wyszła za mąż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
bukmacher
Obeznany

Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zamos
|
Wysłany: 14:16, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wychodzi baca przed chałupę, przeciąga się i wola:
- Jaki piękny dzionek!
A echo z przyzwyczajenia:
- ... Mać, mać, mać...!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bukmacher
Obeznany

Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zamos
|
Wysłany: 14:17, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przychodzi góral do szkoły, a pani mówi do górala:
- Góralu opowiedz jakąś bajkę dzieciom.
- Dobrze.
- Raz nam sie owieczka zgubiła szukaliśmy jeden tydzień, drugi, miesiąc, znaleźli my ze szczęścia wydupczyliśmy.
Pani mówi:
- Góralu opowiedz inna bajkę dla dzieci.
- Ok.
- Raz nam sie kotek zgubił szukaliśmy jeden tydzień, drugi, miesiąc, znaleźli my i wydupczyliśmy.
- Góralu opowiedz jakąś inna bajkę może smutną.
Góral mówi.
- Jam się zgubił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bukmacher
Obeznany

Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zamos
|
Wysłany: 14:17, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Pytają bacę:
- Czy te trzy dziewczynki sa twoimi córkami?
Baca odpowiada::
- No.
- Ale one urodziły się tego samego dnia?!
- No...
-... w odstępach piętnastominutowych?
- No to co?! Ja mom rower...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bukmacher
Obeznany

Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zamos
|
Wysłany: 14:17, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zapisują bacę do spółdzielni produkcyjnej.
- Dacie krowę do spółdzielni?
- Dom.
- Dacie konia do spółdzielni?
- Dom.
- Dacie owce do spółdzielni?
- Nie dom.
- Dlaczego?
- Bo mom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bukmacher
Obeznany

Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zamos
|
Wysłany: 14:18, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wieczorem pod domem bacy słychać głos:
-Baco! Potrzebujecie drzewa!
-Nie! Nie potsebuja!
Baca wyłazi rano na podwórze - patrzy drzewa ni ma...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bukmacher
Obeznany

Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zamos
|
Wysłany: 14:18, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przychodzi baca do spowiedzi,zaczyna się spowiadać i mówi:
- Proszę księdza ukradłem łańcuch.
Ksiądz pyta, jaki?
Na to baca:
- Taki zwykły, trzy metrowy.
- A co było na końcu tego łańcucha?
- Krowa...
--------------------------------------------------------------------------------
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bukmacher
Obeznany

Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zamos
|
Wysłany: 14:18, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przychodzi baca do sklepu mięsnego i pyta:
- Cy jest kiełbasa?
- Jest. Beskidzka.
- Bez cego??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bukmacher
Obeznany

Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zamos
|
Wysłany: 14:19, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Policjant zatrzymuje bacę jadącego furmanką.
- Baco, co wieziecie?
Baca nachyla się i szepcze:
- Siano.
- Czemu tak cicho mówicie?
- Żeby koń nie usłyszał!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bukmacher
Obeznany

Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zamos
|
Wysłany: 14:19, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnego razu turysta zadał bacy pytanie:
- Baco, czy macie wrzątek?
- Mom ino zimny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bukmacher
Obeznany

Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zamos
|
Wysłany: 14:20, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
- Baco, czy pokażecie nam Giewont? - pytają turyści.
- Jo. Widzita tom pirwszom górke?
- Tak.
- To nie je Giewont. A widzita tom drugom górke?
- Tak.
- To tyz nie je Giewont. A widzita tom trzeciom górke?
- Nie.
- To je Giewont.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bukmacher
Obeznany

Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zamos
|
Wysłany: 14:20, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zapisują bacę do Partii. Sprawdzają życiorys.
- No a jak to było po wojnie? Byliście w jakiejś bandzie?
- Ni, ta bydzie pirsa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Notjustshop
Nowy
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 12:29, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wypadek samochodowy w górach. Policja na miejscu zdarzenia szuka świadków. Nie mają nikogo, prócz.. bacy, który siedział cały dzień na pagórku.
Policja udaje się do bacy w celu ustalenia przyczyn zdarzenia.
- Baco, widziałeś ten tragiczny wypadek? Opowiedz nam jak to dokładnie było.
- Yno dobse policyjo, było to tak, hmm.. widzicie tamto dzewo przy drodze?
- Tak, widzimy
- Oni go nie widzieli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MocWzoru_pl
Obeznany

Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 17:33, 28 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jedzie baca bryczką przez granicę.
Zatrzymuje go żołnierz i pyta:
- co wieziecie w tej beczce baco?
- sok z banana.
- ale banan nie ma soku.
- to masz pan, spróbuj.
Żołnierz próbuje. Krzywi się i mówi:
- fuj a jedź se baco dalej.
Na to baca do konia:
- wio Banan!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MocWzoru_pl
Obeznany

Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 15:26, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Pewna turystka z dużego miasta przyjechała w góry.
A że nie miał kto jej doprowadzić na górę to idzie do bacy i się pyta:
- Baco, a nie wyprowadzilibyście mnie tam na szczyt? Zapłacę.
- Czymu ni, mogę zaprowadzić.
Poszli już w kierunku góry, a że baca był ładny i dobrze umięśniony to turystka mówi do niego:
- Baco, a nie wydy**libyście mnie za tym krzaczkiem?
- No dobra czymu ni.
No to Baca ją bzy**ął, idą i za 10 m turystka mówi do bacy:
- Baco, a nie bzy**elibyście mnie znowu za tym krzaczkiem?
- No dobra.
No to Baca ją bzy**ął idą dalej turystka znowu:
- Baco a nie bzy***libyście znów?
Nagle baca krzyczy do swojego syna:
- Antek! Antek!
- Co jest tato?
- Przynieś mi kożuch!
- Tata a na co ci kożuch, przecież lato jest, gorąco.
- Bo zanim ja z tą k**wą na szczyt wyjdę, to już będzie zima!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|