|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cyfilis
Gość
|
Wysłany: 19:32, 24 Gru 2008 Temat postu: Na poprawienie humoru |
|
|
Zapożyczone z innej stronki:
Ogólnie jestem bardzo spokojnym człowiekiem, nie okazuję zbytnich emocji. Zbieram je wręcz w sobie i czasem jest tak, że jak się tego dużo uzbiera, to wszystko zaczyna mnie wkurwiać. Pewnie każdy to zna. Oto kilka przykładów:
1. Gołębie. Nie dość że mam cały obsrany balkon i parapet, to
jeszcze się zagnieździły gdzieś pod dachem i od 5.00 rano
napierdalają gruchu... gruchu... kur*a GRUCHU! Ja pierdole wkoło tyle zajebistych lasów, łąk chuj wie czego a one muszą mi napierdalać od rana nad uchem.
Szykuję proso z arszenikiem.
2. Kolejka w kebabie. Kiedy kur*a pójdę na kebab to jest tam od chuja ludzi. Jak przechodzę po prostu obok- pusto. Ale gdy się już wybiorę, zawsze kolejka aż na zewnątrz. kur*a. Dzisiaj myślę sobie. Zrobię ich w chuja, pójdę o 13.00. Ludzie są w pracy, dzieci w szkołach menele jeszcze śpią... Idę a tam już daleka widzę 15 metrową kolejkę. Akurat maturzyści byli po egzaminie...
3. Służba zdrowia. Wypierdoliłem się o krawężnik jak byłem najebany.
Fakt - moja wina, trzeba było nie chlać. Rano wstaje, patrzę- lewa gira 2 razy większa. Myślę nie ma co trzeba iść do lekarza.
Oczywiście nie mogę iść od razu do chirurga, bo muszę mieć jebane skierowanie. Żeby dostać skierowanie, trzeba się zarejestrować, jak nie - trzeba czekać . kur*a czekałem 3 godziny. Alleluja mam skierowanie. Idę cały zadowolony do chirurga, wchodzę, patrzę - w poczekalni mafia geriatryczna - 15 moherów. Myślę nie ma chuja czekałem 3 godziny, poczekam i dłużej. Czekałem ponad 2... Prawdziwe wkurwienie ogarnęło mnie jednak dopiero gdy usiadłem przy drzwiach gabinetu i usłyszałem jak wygląda wizyta mohera u lekarza.
- Panie doktorze a moja córka to w stanach jest...
- Panie doktorze a mojemu Władkowi w uszach szumi (u chirurga)
- Panie doktorze jaka ładna pogoda...
- Panie doktorze pomyślałabym kur*a o ludziach którzy czekają w kolejce i nie pierdoliła przez pół godziny o dupie maryni.
A totalnie mnie wkurwiło jak po 7 godzinach czekania (razem licząc) dostałem UWAGA... okład z Altacetu... Poczułem się jak ktoś naprawdę wyjątkowy
4. Menele w autobusach. Niby taki bamber też człowiek, może jeździć autobusem... Ale mógłby kur*a chociaż raz do roku umyć dupę. Ja rozumiem ZIMA. Piździ, wieje, nie ma gdzie się umyć. Ale na wiosnę mógłby chociaż zamoczyć dupę w jeziorze, stawie, fontannie.... kur*a gdziekolwiek. Ludzi od skurwysyna, ścisk taki że nie ma jak oddychać a tu wpierdala się śmierdzący żur z reklamówką i staje obok Ciebie jak gdyby nigdy nic... Ja pierdolę trochę samokrytyki.
5. Katar sienny. Jak ktoś wie co to, to nie muszę komentować. 3 dni już mnie męczą fluki. Wiecznie mi kur*a cieknie z nosa. Jem i mi gile ciekną. Uczę się - gile. Sram - gile. Nie dość że muszę wycierać dupę to jednocześnie nos. Jakbym wiedział co to pyli, to bym wyjebał te drzewa w chuj. Chociaż kto wie... Może to te wyżej wymienione gołębie...
6. Biochemia. Ja pierdole to chyba główny powód mojej wypowiedzi. Wiecznie przez nią chodzę wkurwiony. Studiuję kierunek medyczny i rozumiem - biochemia jest potrzebna. Ale ja pierdole na chuj wkuwać całą książkę na pamięć? 800 stron popierdolonych wzorów, zjebanych cykli i pojebanych nazw? Jeszcze żeby tam była jakaś logika. Żebym po nazwie mógł
wywnioskować jak to "coś" narysować. Ale co Wam mówi nazwa:
5-amino-4-karbamoiloimidazolorybozylo-5-fosforan?? Rozumiem może niektórzy z od razu mają przed oczami ten wzór. Ja niestety kur*a nie.
7. Właściciel stancji. O tym to bym kur*a książkę napisał. Dwa słowa KUTWA, DZIAD. Ogólnie chodzi o to że w mieszkaniu jest sprzęt z czasów świetności Gierka, a ten debil uważa że to normalne. Np: mamy 25 letnią lodówkę z ruską nazwą (nie potrafię przeczytać) chodzi mniej więcej tak jak motorynka marki "Romet" z ujebanym tłumikiem. Jak się raz rozjebała, dzwonię do niego i mówię:
- Dzień dobry. Lodówka się zepsuła...
- No ja nie wiem przecież to ELEGANCKA lodówka. Zepsuliście, to teraz naprawcie.
Jak kazał tak zrobiłem. Zajebałem butem 4 razy i działa.
Inna sytuacja:
- Dlaczego nam pan doliczył 100zł do rachunków po wakacjach?
- A bo posprzątałem mieszkanie.
Świetnie kur*a to ciekawe jaką sobie policzył stawkę za godzinę -
50zł?
Jeszcze lepsze:
- Muszę was policzyć za wykładzinę w kuchni, bo porobiliście w niej dziury OBCASAMI.
- Ile to będzie?
- 218zł
- A kiedy pan położy nową?
- Nie położę
- Jak to?
- Bo znów zniszczycie
No i gadaj z debilem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mika656
Nowy
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 14:01, 28 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Udało ci się złapać kogoś w zabawnej sytuacji podziel się tym z innymi na foto-wpadki.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
|